wtorek, 23 sierpnia 2011

Muzyka, którą uwielbiają nienarodzone dzieci

www.artykuly.sos.pl


Kategoria: Zdrowie i uroda; Tagi as: 0h, 3h, artykuly-do-przedruku-na-temat-muzyki, artykuly-do-przedruku-o-muzyce, darmowa-muza-kora, darmowe-artykuly-o-muzyce, dziecko, dziecko-artykuly-do-przedruku, matka, Muzyka i Instrumenty, muzyka-dla-dzieci-nienarodzonych, muzyka-dla-nienarodzonego-dziecka, muzyka-dla-nienarodzonych, muzyka-dla-nienarodzonych-dzieci, muzyka-klasyczna-dla-dzieci-darmowa, muzyka-klasyczna-dla-dzieci-nienarodzonych, muzyka-klasyczna-dla-niemowlat-za-darmo, muzyka-klasyczna-dla-nienarodzonych-dzieci, muzyka-o-dzieciach-nienarodzonych, rozrywka



Muzyka, poza tym, że może doskonale wpływać na przyszła matkę, wpływa także pozytywnie na nienarodzone jeszcze dzieci. Muzyka, którą słyszy dziecko w okresie prenatalnym wpływa na jego rozwój zarówno obecny, jak i po narodzeniu. Płód zaczyna reagować na uderzenia serca matki już w szóstym tygodniu swego istnienia. Rozpoczyna się od tego momentu najważniejszy dla niego czas. Czas kształtowania organów, mózgu, układu nerwowego. Kobieta powinna wiec w tym czasie o stosowny odpoczynek, relaks. Doskonałym sposobem na to jest wsłuchanie się w muzykę klasyczną. Jak stwierdzono, stymuluje ona komórki nerwowe, powoduje u dziecka zwiększenie ilość połączeń nerwowych miedzy półkulami. Bardzo łatwo można zdobyć takie dźwięki. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę słowa „muzyka klasyczna” + „download”, a znajdziemy strony, z których można pobrać darmowe utwory. Opcja download dostępna na wielu serwerach umożliwia pobieranie zwykle plików za darmo, ale nie zawsze tak jest. Czasem konieczne jest wykupienie takiej możliwości. Szczególnie często się tak zdarza, gdy chcemy pobrać na przykład filmy, czyli inne pliki, które są zdecydowanie większe niż muzyka. Ale wielokrotnie warto, bo wiele z nich jest bardzo wartościowych. Filmy także mogą służyć dziecku. Należy tylko zapoznać się e ścieżką dźwiękową, którą zawierają dane filmy, warto wsłuchać się w niezwykłe brzmienia muzyki stworzonej przez Yann’a Tiersen’a w „Amelii” oraz „Good bye Lenin” lub wspólnie relaksować się i pozytywnie wpływać na siebie przy muzyce w filmie „Marzyciel” napisanej przez polskiego kompozytora Jana Kaczmarka.
1 Comment

Dlaczego warto spać z niemowlęciem w jednym łóżku

Dlaczego warto spać z niemowlęciem w jednym łóżku?

Autorem artykułu jest Hanna Badura



Czy pozwolić spać dziecku w naszym łóżku? Jeszcze niedawno lekarze odpowiedzieliby: „Absolutnie! Wykluczone!”. Dzisiaj odpowiedź coraz częściej brzmi: „Proszę robić to, co uważacie za najlepsze dla waszego dziecka”.

Dawniej zakazywano spania z dzieckiem w jednym łóżku. Najczęściej obawiano się, że matka może przydusić dziecko. Z tą opinią w niektórych środowiskach można spotkać się do dziś. Współcześni lekarze i specjaliści uważają jednak, że może się to zdarzyć tylko wtedy, gdy matka lub rodzice są pod wpływem alkoholu, narkotyków lub środków uspokajających. Matka zawsze jest psychicznie i fizycznie świadoma obecności dziecka w łóżku.

25-30 procent Amerykanów śpi z dzieckiem, choć kraj ten zawsze był przeciwny idei wspólnego spania. Samodzielności i niezależności uczono tam bowiem już od dziecka. Dla odmiany w Japonii rodzinne łóżko jest czymś całkowicie naturalnym; można by rzec: częścią narodowej kultury. W Polsce coraz częściej słyszy się o rodzicach śpiących z dziećmi. Częściej wynika to jednak z konieczności (dzieci budzące się w nocy), a nie z wyboru.

Spanie razem lub osobno zależy od zwyczaju danego kraju, często przeciwnego naturalnym potrzebom i instynktom.

Powody, dla których warto spać z dzieckiem:

Matka i dziecko mają podobny cykl snu.

Fizyczna bliskość powoduje, że mają podobny cykl snu zarówno płytkiego (REM), jak i głębokiego.

Matki śpią lepiej.

Nie muszą sprawdzać, co się dzieje z dzieckiem. Dziecko budzi się zazwyczaj w czasie płytkiego snu, matka jest wówczas również w fazie płytkiego snu, ponieważ mają podobny cykl spania. Budzenie nie jest więc męczące. Wybudzanie ze snu głębokiego – gdy matka i dziecko mają odmienne cykle spania, bo śpią osobno – może prowadzić do psychofizycznego wyczerpania.

Niemowlęta śpią spokojniej.

Obecność matki łagodzi przechodzenie z jednej fazy snu do drugiej. Koi niepokój dziecka. Dlatego można je uspokoić, zanim się w pełni przebudzi.

Wzrasta poziom prolaktyny.

Poziom prolaktyny zwiększa się podczas spania z dzieckiem, pielęgnowania, przytulania. Hormon ten często jest nazywany hormonem macierzyństwa, ponieważ wyzwala w kobiecie macierzyńskie zachowania. Dzięki niemu czuje się też bardziej wypoczęta. Matki śpiące z dzieckiem i pielęgnujące je wykazują się większą akceptacją i tolerancją wobec problemów codziennego życia. Naukowcy uważają, że może to mieć związek z wyższym u nich poziomem prolaktyny. Podobieństwo cyklu spania matki i dziecka to również efekt obecności prolaktyny.

Wygodniej karmi się piersią. Matki dłużej karmią piersią.

Zauważono, że matkom nieśpiącym z dzieckiem trudniej jest utrzymać karmienie piersią do szóstego miesiąca życia dziecka lub dłużej. Matki śpiące z dzieckiem karmią dłużej, choćby z tego powodu, że w nocy nie jest to dla nich męczące i wyczerpujące. Dzięki obecności prolaktyny szybko i z łatwością zasypiają po nakarmieniu dziecka, często jeszcze zanim skończy ono jeść.

Dzieci są częściej przytulane.

Dotyk i przytulanie są bardzo ważne dla emocjonalnego, fizycznego oraz intelektualnego rozwoju dziecka.

Dzieci śpią spokojniej.

Spanie z rodzicami daje poczucie bezpieczeństwa i bycia kochanym. Te dzieci rzadziej budzą się w nocy i rzadziej przeżywają nocne koszmary. Dla nich noc to przyjemny czas bliskości z rodzicami. Dla dzieci, które śpią same (szczególnie jeśli tego nie chcą), to pełen lęku czas izolacji.

O dzieciach wrażliwych: Dla nich samotne spanie może być przeżyciem traumatycznym. Wzrastający wówczas poziom hormonów stresu i adrenaliny może z czasem prowadzić do uszkodzenia niektórych części mózgu. Udowodniono również, że szczególnie wrażliwe dzieci, śpiące samotnie, często stają się nieśmiałe, zależne od rodziców, bezradne wobec stresu. Ich rówieśnicy, śpiący z rodzicami, dużo lepiej sobie radzą ze stresem, z nawiązywaniem kontaktów – są bardziej asertywne.

Korzyści na całe życie.

Wspólne spanie przyzwyczaja do kontaktu fizycznego, oswaja z dotykiem innej osoby. Zaobserwowano, że dzieci karmione piersią i śpiące z rodzicami łatwiej i częściej okazują swoje uczucia. Wykazują się również wyższym poziomem empatii.

Zmniejsza się ryzyko śmierci łóżeczkowej.

W tych krajach, gdzie wspólne spanie jest powszechnym zwyczajem, przypadki tego rodzaju śmierci zdarzają się najrzadziej. W Japonii (jeśli chodzi o najbardziej cywilizowane kraje) zdarza się najmniej przypadków śmierci łóżeczkowej, bo spanie z dzieckiem jest tam powszechnym zwyczajem. Dotyk, bliskość fizyczna zwiększają odporność immunologiczną dziecka.

Nie ma żadnych naukowych dowodów, by samotne spanie w łóżeczku dawało dziecku jakiekolwiek – emocjonalne czy np. intelektualne – korzyści. Lepiej więc zaufać swojej rodzicielskiej intuicji i wziąć dziecko do łóżka. Może chociaż na część nocy, na czas zasypiania lub rano.

---

Hanna Badura
Autorka bloga z wierszami dla dzieci:
wierszyki-hani. blogspot.com
Polecam: http://tnij.org/sukcesdziecka


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

To nie tylko egzystencja...

Autorem artykułu jest Rafał Wołowicz




Obserwujesz ten świat… Co widzisz? Tłumy ludzi, które ciągle gdzieś idą. Niektórzy przypominają  zbłąkane dusze. Czasami na ludzkich twarzach odczytuję jedynie beznadzieje. Dziwię się… Dlaczego jesteśmy jak zaprogramowane roboty ? Pytam: dla kogo żyjemy ? Czy my w ogóle żyjemy?
<p style="text-align: justify;">Tak często objawia się szara rzeczywistość. Tyle, że ona nie musi taką być… Problem leży w tym czym karmimy nasze serca. Nie da się prawdziwie żyć ciągle wlewając w siebie truciznę.</p>
<p style="text-align: justify;">Samochód nie pojedzie, choćbyś uzupełnij jego zbiornik całą wanną wody. Potrzebuje prawdziwego paliwa. Tak samo człowiek. Trzeba mu czegoś więcej niż pogoni bez celu i płytkich uciech.</p>
<p style="text-align: justify;">Czasami nieświadomie wybieramy udrękę nazywając to ukojeniem. Przykład? Zamiast naprawdę odpocząć w jakimś zaciszu poszukuje się zatłoczonej knajpy. Mądrą lekturę zastępuje gazeta z programem TV, a filmy z przesłaniem przegrywają z tandetnym reality show. Czy rzeczywiście to jest ten upragniony odpoczynek? Balsam dla duszy? To ma być lekiem na udręki? Zamiast skasować zatrutą pamięć wgrywamy nowego wirusa.</p>
<p style="text-align: justify;">Ktoś powie… Ale integracja. Trzeba wyjść do klubu. Przecież nie będę siedział jak ten pajac. Muszę się porządnie wyszumieć... Zabawa dobrze wpłynie na moje samopoczucie. Nie ukrywajmy. Właśnie tak najczęściej zabija się teraz <strong><em>"doła”.</em></strong></p>
<p style="text-align: justify;">Zabawa to zabawa. Nic w tym złego. Jesteśmy ludźmi i najzwyczajniej potrzebujemy takiej integracji. Tylko odpowiedz sobie sam. Czy właśnie w  klubie chcesz się dowiedzieć dlaczego chodzisz smutny? A może ta impreza ma być lekiem na całe zło? Do kiedy? Do rana? Potańcówa też jest potrzebna, ale żeby od razu styl życia? Apteczka na wszelkie zranienia?</p>
<p style="text-align: justify;">Może zapominasz o Twoim stroskanym <em><strong>"ja”</strong></em>, które też potrzebuje się z kimś spotkać.</p>
<p style="text-align: justify;">Z Tobą !</p>
<p style="text-align: justify;">Nasze życie nie może być wiecznym pędem donikąd. To nie ciągłe <em>"show"</em> ani konkurs na najszybsze zabicie nudy. Tak. Setki, tysiące albo i nawet miliony ludzi trudni się codziennie uśmiercaniem nudy. W końcu coś trzeba robić, prawda? A jaki w tym sens? Komu towarzyszy myśl o czymś ponadczasowym? Bliźniacze dni, tygodnie, lata. Stłumione marzenia. Poranione pragnienia. Zgliszcza. Tak może to wszystko wyglądać jeśli nie dostrzeżesz czegoś więcej.</p>
<p style="text-align: justify;">Daj swemu sercu coś porządnego. Przestań mu podrzucać śmieci. Nie zasługuje na to by karmić go jedynie tą całą płytką otoczką. Nie doceniasz go. To o wiele bardziej wymagająca <em>"maszyna"</em>. Na byle czym nie będzie sprawnie działać. W cokolwiek wierzysz, na pewno odczuwasz wyższy cel. To życie zdecydowanie czemuś służy. Nie jest czasem, który trzeba tylko przeżyć.</p>
<p style="text-align: justify;">Zamiast znowu pędzić donikąd, po prostu się zatrzymaj. Wsłuchaj się w głos otaczającego Cię świata. Daj sobie wytchnienie. Cisza Cię sprowokuje. Może nawet zacznie Cię denerwować. To jest ten moment. Coś zaczyna się odzywać. To może być Twoje <em>"ja”</em>… Chce Ci coś powiedzieć. Pragnie z Tobą pobyć chociaż przez chwilę. Bez pośpiechu, bez innych ludzi czy też drażniącego odgłosu telewizora.</p>
<p style="text-align: justify;">Wyłącz muzykę. Zostaw komputer. Usłysz ten głos. Porozmawiajcie. Zobaczysz, jak fascynująca może to być pogawędka. Być może chociaż przez chwilę spojrzysz na świat z nadzieją. Poczujesz wewnętrzną ulgę i spokój.</p>
<p style="text-align: justify;"><strong> Nie doświadczysz tego, żyjąc jak typowy człowiek XXI wieku… </strong></p>
<p style="text-align: justify;"> Uwierz. Będziesz chciał do tego często powracać. Warto.</p>
---
    <p><p style="text-align: left;"><a href="http://www.rafalwolowicz.pl" target="_blank"><strong></strong></a><strong>Zapraszam na mojego bloga:<a href="http://www.rafalwolowicz.pl" target="_blank"> http://www.rafalwolowicz.pl/</a></strong></p></p>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/">www.Artelis.pl</a>

Choroby genetyczne - krótka charakterystyka

Trzy procent dzieci rodzi się z wadami wrodzonymi,
z tego 85% defektów jest uwarunkowanych genetycznie !!!


Wstęp - czyli ogólnie o genetyce.

Każda komórka (każdy organizm) ma cechy, które dziedziczy po komórce macierzystej (organizmie macierzystym). Potomstwo może różnić się od siebie i od swoich rodziców, gdyż rozmnażanie płciowe jest źródłem zmienności genetycznej.

Nośnikiem cech jest DNA. Umieszczona w nim informacja genetyczna przekazywana jest komórkom potomnym w postaci szyfru zwanego kodem genetycznym. Kod jest powszechny, co oznacza, że taki sam mają wszystkie organizmy. Fragment DNA zawierający informację dotyczącą produkcji jakiegoś białka nazywamy genem. Zespół genów danego osobnika to genotyp, a zespół cech organizmu stanowiący wynik współdziałania genów i warunków środowiska to fenotyp. Organizmy o takim samym genotypie, ale poddane działaniom innych warunków środowiska mogą wyglądać inaczej - ich fenotypy będą się różnić.

www.gen.org.pl